Planowane na początek tygodnia rozstrzygnięcia w sprawie jednej z najbardziej kontrowersyjnych umów handlowych ostatnich lat nie dojdą do skutku w przewidywanym terminie. W Brukseli doszło do niespodziewanego zwrotu akcji, który oddala perspektywę szybkiego wdrożenia porozumienia z krajami Ameryki Południowej. Decyzja ta jest efektem intensywnych działań dyplomatycznych grupy państw, które od dawna zgłaszały zastrzeżenia co do mechanizmów chroniących europejski rynek rolny. Polska miała w tym kluczową rolę.